Polacy chętnie korzystają z sieci za pomocą smartfonów – ponad połowa ruchu internetowego generowanego jest z telefonów. Jest to wygodne szczególnie podczas wyjazdów: 30% posiadaczy smartfonów używa ich do przechowywania biletu czy karty pokładowej. Niestety, często zapominają przy tym o zagrożeniach, jakie niesie nieostrożne korzystanie z sieci i aplikacji mobilnych. Zalogowanie się do publicznego hotspota czy kliknięcie w podejrzany link grozi utratą wrażliwych danych, a nawet środków na koncie. O czym trzeba pamiętać, aby bezpiecznie używać smartfona podczas urlopu?
Sieć dzielona z innymi klientami hotelu czy restauracji może być niebezpieczna, nawet jeśli wymaga podania hasła. Podczas ataków man-in-the-middle przestępcy mogą monitorować ruch sieciowy i przesyłane informacje. Czasem tworzą własną, spreparowaną sieć o nazwie identycznej jak ta dostępna w lokalu i za jej pomocą przechwytują dane logowania do skrzynki mailowej, banku czy mediów społecznościowych.
– Hotspoty są ryzykowne, zwłaszcza jeśli np. rezerwujemy za ich pomocą bilety i podajemy swój numer PESEL czy dane karty kredytowej, które łatwo mogą zostać przechwycone i wykorzystane przez przestępcę. Podczas korzystania z publicznej sieci najbezpieczniej jest całkowicie zrezygnować z korzystania z platform czy usług służących do prowadzenia transakcji, które wymagają podania hasła. Jeśli konieczne jest zrobienie przelewu najlepiej skorzystać z komórkowego transferu danych i użyć specjalnej aplikacji bankowej na urządzenia mobilne – radzi Łukasz Formas, kierownik zespołu inżynierów w firmie Sophos.
W sezonie wakacyjnym przestępcy rozsyłają maile z atrakcyjnymi ofertami wycieczek, zawierające złośliwe załączniki lub linki, a nawet tworzą fałszywe aplikacje z mapami czy przewodnikami turystycznymi w celu przechwycenia danych logowania. Należy więc zachować czujność i zwracać uwagę na wszelkie błędy w wiadomościach, nie klikać w podejrzane załączniki czy linki, o które nie prosiliśmy (także te przychodzące SMS-em), a aplikacje pobierać tylko z oficjalnych źródeł.
W zamian za dostęp do bezpłatnego hotspotu użytkownicy często podają swoje dane, takie jak data urodzenia czy miejsce zamieszkania. Aż 33% internautów nie czyta też regulaminów na które się zgadza, a ponad połowa robi to jedynie czasami. Tymczasem mogą one kryć zapisy o zbieraniu i przetwarzaniu danych takich jak historia przeglądania czy aktualnej lokalizacji. Warto też zawsze sprawdzać jakie uprawnienia mają instalowane aplikacje czy programy i wyłączyć im np. dostęp do aparatu czy galerii urządzenia.
Wszystkie aplikacje i system operacyjny urządzenia powinny być zawsze zaktualizowane, gdyż przestępcy często wykorzystują powszechnie znane luki w starszych wersjach oprogramowania. Ważne jest także korzystanie z rozwiązań ochronnych na telefonie – nadal posiada je jedynie 28% użytkowników. Dodatkowym zabezpieczeniem może być również VPN (ang. Virtual Private Network), czyli oprogramowanie szyfrujące ruch sieciowy i uniemożliwiające przechwycenie haseł czy danych logowania.
Przed wyruszeniem w drogę warto wykonać kopię zapasową zdjęć i wszelkich danych. Zabezpieczy to cenne informacje na wypadek kradzieży telefonu, zgubienia go czy zniszczenia w trakcie podróży. Dobrze jest także pamiętać o zaszyfrowaniu urządzenia i ustawienia trudnego do odgadnięcia kodu blokady.